Z inicjatywy Burmistrza Szamotuł Włodzimierza Kaczmarka oraz Naczelnego Rabina Polski Michaela Schudricha ufundowano tablicę pamiątkową poświęconą pomięci żydowskich mieszkańców Szamotuł.
W latach II wojny światowej okupant niemiecki systematycznie niszczyl obiekty kultu religijnego Żydów. Macewy z cmentarza i cegły synagogi były częściowo wykorzystane jako budulec. Przykładem takiego działania jest most przy ulicy 3 Maja w Szamotułach.
Więcej:
Naczelny Rabin Polski Michael Schudrich w Szamotułach /http://www.szamotuly.pl/
7 lipca 2015 r. na zaproszenie Burmistrza Włodzimierza Kaczmarka do Urzędu Miasta i Gminy Szamotuły przyjechał Naczelny Rabin Polski Michael Schudrich. W spotkaniu uczestniczyli: pani wicestarosta Beata Hanyżak i dyrektor Muzeum-Zamek Górków Michał Kruszona.
Niecodziennego gościa interesowały dwa zagadnienia: - macewy prawdopodobnie znajdujące się w moście przy ulicy 3 maja oraz teren po cmentarzu żydowskim, który obecnie zajmuje częściowo ulica Zamkowa i teren parku przylegającego do internatu Zespołu Szkół nr 2. Rabina Schudricha interesował sposób poszanowania macew i miejsca, które było cmentarzem, gdzie chowano Żydów.
Wszyscy udali się najpierw na ulicę 3 maja, aby przyjrzeć się temu, co aktualnie jest widoczne pod w/w mostem. Obecnie nie można stwierdzić, że cokolwiek wskazuje, że któryś z widocznych elementów to macewa. Pozostaje przekonanie, że są zamurowane i niewidoczne. Dyrektor Muzeum-Zamek Górków zaproponował wizytę w muzeum, aby przyjrzeć się mapom z 1906 roku, które precyzyjnie pokazują lokalizację żydowskiego cmentarza w owym czasie. Pani Monika Romanowska-Pietrzak poprowadziła całą grupę do miejsca, gdzie znajdował się kiedyś cmentarz omawiając po drodze historię mniejszości żydowskiej w Szamotułach.
Macewy użyte zostały do konstrukcji mostu przez Niemców na początku II wojny światowej. Rabin wykazuje się zrozumieniem i nie oczekuje rozbiórki mostu. Uważa natomiast, że jeśli przy poważnych pracach remontowych udałoby się natrafić na te, tak ważne dla Żydów macewy, to oczekuje, że potraktowane zostaną z należytym szacunkiem i znajdą się w lapidarium. Podobne sugestie przedstawił co do traktowania kości, które mogą zostać znalezione podczas prac ziemnych na terenie po cmentarzu żydowskim. Ten apel skierował zarówno do władz miasta jak i do dyrektora szkoły Zygmunta Sługockiego, który również podzielił się wiedzą na temat pobliskiego terenu.
Rabin Schudrich sugerował umieszczenie tablicy pamiątkowej w tym miejscu. Pewną niespodzianką dla niecodziennego gościa była wiadomość, że zarówno dom przedpogrzebowy jak i pozostały po cmentarzu teren przekazany został gminie żydowskiej i obecnie stanowi jej własność.
Naczelny Rabin Polski jest człowiekiem, który uważa, że nasz kraj tak naprawdę stał się wolny dopiero w 1989 roku i od tego czasu należy rozliczać wszelkie działania dotyczące kwestii polsko-żydowskich. Spotkanie zakończyło się miłym gestem. Dyrektor Michał Kruszona przekazał rabinowi Schudrichowi stylizowaną, wykonaną na drewnie pracę nawiązującą do prac słynnego w Stanach Zjednoczonych Andy Warhola. Na odwrocie znalazły się podpisy wszystkich uczestników spotkania.