Trwają prace związane z naprawą kostki brukowej w otoczeniu budynku dworca PKP w Szamotułach. Fatalny stan nowej nawierzchni położonej w 2017r., było widać już po paru miesiącach.
Bruk na szamotulskim Rynku leży od wielu dziesięcioleci.....i nie wymaga najmniejszych poprawek! Tymczasem nasze władze zlecają w roku 2017 wykonanie nawierzchni granitowej w pobliżu szamotulskiego dworca PKP. Wybrano jako materiał dużą kostkę brukową. To trudny materiał. Już zaraz po położeniu zauważyliśmy nierówności w nawierzchni. Jedne kostki wystawały wyżej od drugich. Dalej było już tylko gorzej. Bruk zaczął się tak rozszczelniać, kostki luzować, że można je było gołą ręką wyjąć z podłoża. Zwłaszcza tam, gdzie auta zawracają za zatoczką środkową placu.
Wiemy jedno - prawdziwi brukarze (na których należałoby się oprzeć), albo wymarli, albo stanowią elitę budowlaną. I tylko oni wiedzą, jak trzeba bruk kłaść, na jakim podłożu, czym uszczelnić, jakim rodzajem spoiwa, czy na sucho, czy na mokro... Zasypać pyłem granitowym, czy piaskiem? Kiedyś nie używano cementu. Na filmie widać, ze podczas ciepłego lata doszło do sparzenia cementu używanego przez wykonawcę.
Cóż dodać? Może tylko tyle, że aktualnie, po dwóch latach od odbioru (!) jest wykonywany remont.
Nam włosy na głowach podnosi także fakt, że po zakończeniu robót doszło do nowej inwestycji pod dworcem - kładzenia przewodów, które to czynności wymagają... rozbierania, niszczenia tego, co przed chwilą ukończono!
Zadziwiająca jest też cisza medialna, także milczenie władz. Nam chodzi tylko o jedno! O uciążliwość dla mieszkańców korzystających z dworca, którego ''nowe'' już jest ''popsute'', naprawiane!
Zamiast pisać więcej po prostu obejrzyjcie nasz materiał filmowy - on ''mówi'' wszystko!